piątek, 28 września 2012

książka

Witajcie kochani! Pamiętacie jak kiedyś pisałam o konkursie Dobrowianki pt. "Dobrze robić coś swojego"? Zostałam jedną z 16 laureatek tego konkursu, a wczoraj odbył się bankiet w związku z wydaniem książki. Można ją kupić wraz z dwutygodnikiem Viva! a dochód z jej sprzedaży przeznaczony jest na fundację "Rak'n'roll". Podczas imprezy (którą prowadził Marcin Prokop) odbyła się licytacja naszych prac. Kiedy wychodziłam (a wyszłam przed końcem) za moją biżuterię ktoś zdeklarował się dać 100zł. Uważam że to sporo ;) Niektóre (według mnie lepsze) rzeczy schodziły za mniej, ale dochodziło również do 1000zł za jedwabną chustę. Wszystkie historie i ciekawe panie możecie poznać w książce, tam są również podane ich blogi/strony www.
Tak wygląda książka:
To moje zdjęcia z sesji, które znajdują się w książce:

 (Zdjęcia pochodzą z fanpejdża Dobrowianki, na fejsbuku)

A to już biżuteria, która była licytowana:
W efekcie końcowym naszyjnik pozbył się czekoladek, został sam lodzik. Jakoś lepiej mi tak pasowało. Zegarek stare złoto, jeszcze zafoliowany, stąd niewyraźnie wygląda.
Wrażeń miałam sporo, zwłaszcza stresu, bo drogi jak na złość zakorkowane a 90% świateł jakie mieliśmy to czerwone. Myślałam, że się zachlastam... już byłam gotowa w połowie drogi wracać, ale w końcu dojechaliśmy... spóźnieni o 1,5h... podobno najlepsze mnie ominęło, ale cóż, takie życie...

Więc polecam Wam z całego serca książkę, historie są naprawdę ciekawe i inspirujące! No i szczytny cel, warto oddać te parę złotych :-)
A teraz już odliczam dni (aż 1,5) do przeprowadzki! Kolejny stres... niech mnie ktoś przytuli! :D
Papatki :*
~~Annette~~

3 komentarze:

  1. Gratulaje.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. wielkie gratki :) zdjęcie bardzo subtelne :)
    kochana miśka wyślę w poniedziałek bo mam małe opóźnienie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)