czwartek, 8 listopada 2012

fotosik

I znów w domku. Lubię tu wracać. Jednak co własny dom, to własny dom :)
Powiem wam, że ostatnia rzeźba była wyjątkowo fajna. Panowała miła atmosfera, dobrze się pracowało... Może dla tego, że pani profesor była nieobecna? :D Tsa... Ale z drugiej strony brakowało mi jej korekty. Mimo to, mam nadzieję, że sytuacja, którą Wam kiedyś opisywałam już się nie powtórzy.
Dzisiaj na malarstwie zaczęliśmy malować modela. Po raz pierwszy w życiu miałam malować człowieka i byłam przerażona! Zwłaszcza, że na tle ludzi po plastyku ciężko się wybić. Ale o dziwo poszło mi całkiem nieźle. Mamy 2 profesorów o totalnie odmiennych zdaniach (czasem jest to denerwujące) ale tym razem obaj stwierdzili, że sobie dobrze radzę z twarzą, i że jak cały obraz będzie tak zrobiony, to będzie naprawdę dobry! Miód na uszy normalnie :D Aż mi się malować chciało ;]
A pokażę Wam jeszcze zdjęcia z pierwszych praktycznych zajęć z fotografii. To na razie była tylko praca światłem i takie zdjęcia próbne, ale mnie się podobają ;)

Miała być wichura, ale chłopcom coś nie poszło wachlowanie xD
Jeszcze bez żadnej obróbki, następne będą już lepsze ;)

Do północy czekam na Wasze prace pod hasłem RECYCLE-ART!!! :)

A przez weekend na pewno coś stworzę z mojej listy zamówień, także możecie się spodziewać bardziej twórczego posta :)
Buziaki na weekend :**
~~Annette~~

4 komentarze:

  1. zazdroszczę takich zajęć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A model był ubrany? No bo mi się tak jakoś dziwnie kojarzy malowanie modela ;-D
    Fajnie wyszłaś :-)
    Pozdrawiam i oby tak dalej z tymi postępami!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło się czyta o tych Twoich zajęciach... też bym baaardzo chętnie na takich posiedziała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)