niedziela, 12 lutego 2012

zzzZZZ

Zakończyłam ferie twórczo, choć jak sobie obiecywałam, cały dzień będę się uczyć. Sami wiecie jak to jest... Koniec końców zajrzałam do biologi (rzygam genetyką), powtórzyłam angielski i niemiecki, zaczęłam prezentację z polskiego (szybko,nie? :D) i nauczyłam się świateł w samochodzie ;) W sumie i tak nieźle, ale większość dnia i tak spędziłam na przyjemnościach... 
Pokażę Wam tylko jedną rzecz, bo tylko ona jest już skończona. To takie "okularki" do spania. Szyłam coś takiego pierwszy raz i okazało się to trudniejsze niż myślałam. Ich przeznaczeniem miał być prezent dla mamy, bo niedługo ma urodziny, a często używa takich, ale poważnie się nad tym zastanawiam, bo nie są do końca takie jak chciałam. A wyglądają tak:




Na końcu moja sis dzielnie prezentująca wyrób. Thx ;*

W zeszłym tygodniu dotarła do mnie paczuszka z zamówieniem, więc powstało trochę biżuterii, ale jeszcze musi trochę poschnąć i jutro ją może dokończę, to pokażę. No i spędziłam trochę czasu przy maszynie, nie tylko męcząc się z maską, ale o tym też później. :)

Czekam na Wasze opinie :) Buziaki
~~Annette~~ ;*


2 komentarze:

Dziękuję za komentarz :)